Przypisywaliśmy dość duże znaczenie obecności Caruso w składzie na grę defensywną Byków. Ten mecz pokazał, że mogliśmy nie mieć świadomości, jak wielki wpływ ma ten gracz na swoich kolegów. Byki zagrały w obronie i to wystarczyło na solidnych Cavaliers. DeMar mógł spudłować większość swoich rzutów i nie przeszkadzało to, by kontrolować spotkanie od początku drugiej kwarty do samego końca. W kontekście 2 tygodni wrócić ma Patrick Williams, a trzech Lonzo Ball i może okazać się, że tak niskie zdobycze rywali staną się normą.Z uwagi na problemy z kolanem spotkanie przeciwko Cleveland musiał opuścić Zach LaVine, ale żeby rachunek zysków i strat się zgadzał to w tym spotkaniu powrócił Alex Caruso.
Q1
Defensywne nastawienie Byków widoczne było od początku spotkania, gdy gracze z Chicago częstowali rywala efektownymi blokami.
W 5 minucie zauważyłem ciekawostkę, że statystycy nawet w NBA się mylą, bo ewidentny przechwyt Greena został dodany Vucevicowi, ale Nikola miał w tej akcji taką zasługę, że trafił trójkę.
W połowie kwarty publika w United Center wstała, bo na parkiet wchodził ich ulubieniec – Alex Caruso! Choć w pierwszej akcji chciał rozgrzać publikę jeszcze bardziej Ayo próbując podania za plecami, które do Alexa niestety nie trafiło. Udało się za to rozgrzać trybuny kilka minut późnej, gdy numer 6 trafił trójkę z rogu.
Splash. @ACFresh21 pic.twitter.com/ArjyzxfENC
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 13, 2022
W międzyczasie zespoły notowały sporo niedokładności i w 4 minuty aż dziesięciokrotnie notowano straty. Ostatecznie kwarta skończyła się bardzo niskim wynikiem 24-22 dla Byków. Chicago trafiało co prawda 50% rzutów, ale popełnili 8 strat. Cavs mieli 6 zgubionych posiadań, gospodarze wygrali jednak deskę 12-7.
Q2
Alex Caruso dodawał do tej drużyny od początku to, czego jej brakowało – defensywę i udowadniał swoją specjalizację w przechwytach.
DeRozan za to nie zwalniał tempa i przypomniał, że niezły z niego dunker.
DEEBO COMING IN HOT.@NBCSChicago | @DeMar_DeRozan pic.twitter.com/E1qt92LnpI
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 13, 2022
Dzięki dobrej grze defensywnej Bulls zrobili dwucyfrową przewagę na początku drugiej kwarty. I chociaż zaliczyli przeszło 5-minutowy przestój bez punktów z gry, to, właśnie dzięki porządkowi w tyłach, nie dali sobie zabrać prowadzenia. 9 punktów w tej części dostarczył niezawodny DeRozan a po 5 zbiórek dodali Vucevic i White. Cavs trafili tylko 1 z 9 prób zza łuku w tej odsłonie. Dało to Chicago okazję, by wygrać tę część 29-20 i powiększyć swoją przewagę do 53-42.
✅ Caruso no-look to DeMar
— NBA (@NBA) March 13, 2022
✅ DeMar dump off to Vuc
✅ Slam by Vuc
Watch Now: https://t.co/oz9UCQxdQa pic.twitter.com/yB44tPYsni
? Le retour du Carushow ? pic.twitter.com/gYX01i252J
— Chicago Bulls France ?? (@bullsfr) March 13, 2022
Q3
Ciężko to do końca logicznie uzasadnić, ale Bulls, niezależnie czy Caruso był na boisku, czy na ławce, bronili naprawdę solidnie w tym spotkaniu i słaba skuteczność gości nie wynikała tylko z ich dyspozycji, ale z dobrej postawy Byków i utrudniania przez nich im tych rzutów. Przewaga gospodarzy sięgnęła poziomu 16 punktów w najlepszym momencie.
Ayo odbierał chęci do gry młodej gwieździe Cavs, a każdy kontakt z piłką Caruso pobudzał publikę.
Nikola znów już w trzeciej kwarcie zaliczał double double.
Bulls w trzeciej części szanowali lepiej piłkę i zaliczyli tylko jedną stratę. Alex dostarczył 6 punktów, podobnie jak Vooch. Przed ostatnią częścią ekipa z Wind City prowadziła 77-66.
That's too smooth DeMar
— NBA (@NBA) March 13, 2022
Watch Here: https://t.co/oz9UCQxdQa pic.twitter.com/mqJw8iLWOw
Q4
Chicago kontynuowali swoją grę z poprzednich kwart. Może nie imponowali skutecznością, ale przeciwnicy też musieli się sporo namęczyć, by znaleźć drogę do kosza.
Wykorzystali za to słabość ofensywną Bulls i zrobili run 11-2 w środku czwartej kwarty, zatrzymali go dopiero celnymi rzutami z dystansu Donsumnu i Vucevic.
W dalszej części kwarty Chicago nie pozwolili już Cavs na kolejne pogonie punktowe. Ayo i Alex robili kapitalną robotę na dystansie. Za to finalny wynik ustanowił celnymi wolnymi Green.
Allow AC to reintroduce himself ?
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 13, 2022
11 points | 4 assists | 4 steals pic.twitter.com/2r2Nu3B8EV
Plusy:
- Caruso efekt. Alex jest tym elementem układanki, pokrętłem, które sprawia, że Bulls jako drużyna grają w obronie. Nie umiem jeszcze racjonalnie wyjaśnić jego wpływu na grę, ale to nie przypadek, że ostatnio Byki nie pozwolili przeciwnikom na złamanie bariery 100 punktów, kiedy on grał na parkiecie.
Spin Cycle ?
— NBA (@NBA) March 13, 2022
Watch the CaruShow on NBA League Pass: https://t.co/oz9UCQxdQa pic.twitter.com/F6Vyv2HomV
- Solidny Nikola Vucevic – 20 punktów, 14 zbiórek, 2 przechwyty i blok.
- Ayo Dosunmu – grał kapitalnie i walczył w obronie oraz ataku – Garland spudłował aż 15 z 24 prób i miał 6 strat, a to chicagowski rookie krył go przez większość czasu. Z drugiej strony Ayo 17 punktów na 70% skuteczności i aż ¾ zza łuku. Rośnie nam świetny prospekt na przyszłość.
- Bulls dobrze rozgrywali kontry – zdobyli tak 19 punktów, a mocno przyczyniło się do tego 12 przechwytów (4 Caruso).
- Obrona
Minusy:
- Słabsza skuteczność Byków – zaledwie 44%. Dużo pudłowali DeRozan (17 z 26) i Whte (7 z 11)
- Sporo strat Byków w pierwszej kwarcie.