Szkoda, że w okresie kiedy Bulls czeka tyle wyzwań, regularnie kontuzje łapią ich najlepsi obrońcy. Mimo przeciwności Chicago nie oddają pola łatwo nawet najsilniejszym przeciwnikom, ale i tym razem zabrakło trochę talentu, by przeciwko Embidowi i spółce przesunąć szalę na swoją stronę.
Q1
Embid vs Vucevic to z założenia nie brzmi dobrze dla centra Byków. Toteż nie dziwi, że od początku aktywny był środkowy przyjezdnych Zdobył on 9 z pierwszych 12 punktów swojej ekipy. Bulls zaczęli też mocno ofensywnie i mecz był wyrównany.
DeMar & Vooch working the two-man game.@NBCSChicago | #BullsNation pic.twitter.com/DLCeIrOIKV
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
Przez pierwsze minuty drużyny niemal nie pudłowały.
Jedynie Javonte Green zablokował Danny'ego Greena w ten sposób.
WHAT A RECOVERY BY WOO.@NBCSChicago | @2Xtremebounce pic.twitter.com/IeEVakzNcV
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
O tym jak duże braki kadrowe mają Bulls najlepiej świadczy fakt, że jako pierwsi rezerwowi wybiegali w tym meczu, z reguły grający w garbage time, Matt Thomas i Malcolm Hill.
Pod koniec kwarty jednak to Sxers zaliczyli run 10-0 w niewiele ponad trzy minuty. Dało im to przewagą i pierwszą kwartę skończyli z prowadzeniem 36-28. Nie umieli jednak zatrzymać DeRozana, który trafił 6 z 7 prób i zdobył 14 punktów. Embid notował 12 oczek i 2 zbiórki.
Q2
Drugą kwartą obie ekipy rozpoczęły od lepszej obrony i słabszej egzekucji. Tony Bradley popisał się dobrym blokiem na Drummondzie.
Rejected by Tony!@NBCSChicago | @ToBrad1 pic.twitter.com/h4LEyBqoBw
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
Chwilę potem efektownym wsadem w kontrze akcję skończył Donsunmu.
Not your average rookie @AyoDos_11 pic.twitter.com/JdDoIX7zsZ
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
Niewiele zabrakło by jeszcze lepszy wsad zrobił chwilę później nad Embidem, ale piłka odbiła się od obręczy.
W połowie kwarty to jednak nieprzebierający w środkach goście z Filadelfii prowadzili 10 punktami.
Nadal oglądaliśmy pojedynek strzelecki DeMara i Joela. All Star Bulls zaliczył kolejne 12 punktów w tej kwarcie, a gwiazda Sixers 10. W cieniu ich pojedynku Bulls przegrywali w połowie spotkania 52-61. Choć trafiali 51% rzutów, to jedynie 3 z 12 prób zza łuku wpadło do kosza. W tym czasie rywalom udało się trafić 7 na 13 rzutów z dystansu.
Javonte doing Javonte things.@NBCSChicago | @2Xtremebounce pic.twitter.com/El2inPDidT
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
Q3
Dzięki celnym trójkom (trafili 3 w 2 minuty) goście jeszcze zwiększyli przewaga w pierwszych minutach drugiej połowy (run 9-2). Embid robił co chciał z próbującym go bronić Vuceviciem i na niewiele zdała się wybitna forma DeRozanza, który przed połową trzeciej kwarty przekroczył 30 punktów (15 raz w tym sezonie). Bulls ciągle przegrywali dwucyfrową różnicą.
Nagle Vooch znalazł jakiś sposób na Embida i po tym jak obronił jego akcje po grze jeden na jeden i po swojej trójce, Chicago zmniejszyli straty do 6 punktów.
Tym razem DeRozan (kolejna kwarta z dwucyfrową zdobyczą) miał wsparcie w Nikoli, który obok delikatnej poprawy w obronie, dał drużynie 13 punktów w tej odsłonie.
W najlepszym momencie Byki traciły tylko 4 punkty do Philadelphii, ale ostatecznie goście trafili jeszcze 2 rzuty i przed ostatnią kwartą prowadzili 89-81.
FOOTWORK.@NBCSChicago | @DeMar_DeRozan pic.twitter.com/0oYVV6Usz8
— Chicago Bulls (@chicagobulls) February 6, 2022
Wspaniała była postawa sędziów, którzy nie gwizdnęli ewidentnych kroków gracza Sixers w ostatniej akcji.
Q4
Wychodząc na ostatnią kwartę Sixers kontynuowali run i odskoczyli Bykom, po tym jak zaliczyli serię 13 punktów bez odpowiedzi gospodarzy. Dopiero trafienie Matta Thomasa zatrzymało ten run, ale próżno było oczekiwać, że nawet świetnie dysponowany DeRozan będzie w stanie odwrócić losy spotkania.
Bykom zdarzył się jednak bliźniaczy run 13-0 i obie ekipy znów przez chwilę dzieliły tylko 4 punkty. Problemy zaczynały jednak się zbliżać - Vucevic złapał 5 faul. DeMar gubił skuteczność, a na parkiet wrócił Joel Embid.
Na 4 minuty do końca drużyny dzieliło 8 punktów.
Minutę i trójkę z rogu Ayo później było to 6 punktowa różnica.
To był koniec tego, na co stać było Bulls w tym składzie tego wieczoru. Nie wpadały trójki z wolnych pozycji, nie wystarczająco broniono pomalowane i Byki przegrały spotkanie 108 do 119.
-8 à la fin du 3eme QT et déjà 39 points pour DeRozan.pic.twitter.com/oypb3GXSNg
— Chicago Bulls France ?? (@bullsfr) February 6, 2022
Plusy:
Minusy: