Słowem wstępu do relacji. Szacunek dla organizacji z Milwaukee za sposób upamiętnienia Craiga Sagera!
{vine}5Q0J7K3bdH5{/vine}
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze, głównie dzięki perfekcyjnej postawie duetu Giannis/Parker. Bulls szarpali się w ofensywie, w grze była masa błędów i strat ( 9 w pierwszej połowie ), a większość była wynikiem świetnej defensywy Bucks. Parker i Antetokounmpo w pierwszej połowie zdobyli w sumie 37 punktów, zespół trafił 8 z 10 trójek, a przewaga w pewnym momencie sięgała 27 punktów. Bucks byli na fali, szło im wszystko.
W trzeciej kwarcie nic w przebiegu meczu się nie zmieniło, w czwartej za to Bulls stać było na zryw 14-0 i dojście na 12 punktów straty. Po akcji 2+1 Bobby’ego i trójce Douga doszliśmy na 4 minuty przed końcem nawet na 9 punktów. W kolejnych akcjach graczem dominującym chciał być Jimmy. Po celnej trójce wziął na siebie kończenie dwóch kolejnych akcji, w których został zablokowany najpierw przez Giannisa, potem Hensona.
Niespodzianką i to dużą w rotacji Byków była kolejność zmian. Pierwszym z ławki był Doug, za nim weszli Valentine i Portis pomijając Canaana i Miroticia. Z perspektywy całego meczu nie można powiedzieć, że były to zmiany dające nam duży skok jakościowy, co nie zmienia faktu, że w paru akcjach Denzel i Bobby mogli się podobać
{vine}5QEZqmWBWK6{/vine}
PLUSY:
Cristiano Felicio i Bobby Portis - dali dziś naprawdę dobre zmiany z ławki. W sumie 13 punktów, 12 zbiórek. Bobby miał 3 straty, ale to był jego najlepszy mecz od dawna. Duzo energii, walka w defensywie
4 kwarta - Bulls byli w pewnym momencie 21-6 w 4 kwarcie, szkoda, że zryw poszedł tak późno.
MINUSY:
Straty - 9 w połowie, 16 w sumie - Bucks nasze straty zamienili na 18 punktów po kontratakach i 58 punktów z pomalowanego
Zbiórka - Zasięg wysokich graczy gospodarzy zrobił swoje. Bucks zebrali 13 piłek w ofensywie głównie dzieki Hensonowi
Dwyane Wade - skończył mecz z przyzwoita linijką 20 punktow, 6 asyst, 3 zbiórki. Jednak większość punktów nazbierał w Q4. W połwie 3 kwarty Wade grał z 4 punktami i 3 stratami na koncie, zespół z nim dziś był -28 w stosunku do Milwaukee...
Za kilkanaście godzin szansa na rewanż!