Chicago Bulls utrzymują piękną grę i mimo wymagających przeciwników jeszcze nie przegrali w 2017 roku. Dziś Butler i spółka będą musieli przeciwstawić się Russellowi Westbrookowi, czyli Oklahomie City Thunder.
Noworoczny terminarz nie rozpieszcza Bulls – w zasadzie od początku 2017, Byki mają na rozkładzie pojedynki z czołowymi ekipami Wschodu (Horntets, Cavaliers, Raptors). Znów odpowiedzią na wszyskie problemy okazuje się Jimmy Butler i kiedy nieliczni jeszcze wierzyli w zwycięstwo, to on przejął mecz i po raz trzeci w tym roku poprowadził chicagowskie Byki do wygranej nad trudnym rywalem
Chicago Bulls jakby na nowo odżyli. Po bardzo słabym grudniu, w którym z siedemnastu meczów przegrali jedenaście, w nowym roku jak na razie idzie im wybornie. Najpierw oglądaliśmy popis Jimmy'ego Butlera z Szerszeniami, a następnie drugie w tym sezonie zwycięstwo Byków z mistrzami NBA. Dziś wyzwanie niemniej trudne - Toronto Raptors.
Pojedynki Chicago z drużynami LeBrona to zawsze spotkania traktowane specjalnie w Wietrznym Mieście. Po tym, jak przeniósł się do Bulls, jego bliski kolega – Dwayne Wade – mają co prawda w sobie mniej agresji, ale Byki z reguły podchodzą do nich z większym zaangażowaniem niż jakakolwiek inna drużyna NBA.
Chicago Bulls czeka wielka próba. Po wspaniałym występie Jimmy'ego Butlera we wtorkową noc trzeba udać się do Cleveland na spotkanie z mistrzami NBA. Kalwarerzyści będą chcieć wziąć rewanż za mecz z 2 grudnia, kiedy w United Center polegli z Bykami 105:111.
Mecz Charlotte Hornets - Chicago Bulls w United Center, 2 stycznia 2017. Jimmy Butler rzucił Szerszeniom 52 punkty. To było one man show, na miarę tego, które przed kilkudziesięcioma laty potrafił tworzyć jedynie ten Pan po prawej stronie.
Jest źle. Chicago Bulls fatalnie weszli w nowy rok i przegrali zarówno z Pacers jak i Bucks. Dodatkowo, szykują się zmiany w kadrze, bo z rotacji wypadł ostatnio Rajon Rondo i jest bardzo prawdopodobnym, że jego przygoda w Wietrznym Mieście niedługo się zakończy. W cieniu tych spraw przyjdzie dziś zmierzyć się Bykom po raz drugi w tym sezonie z Charlotte Hornets.
Kilkanaście godzin temu Chicago Bulls polegli w Indianapolis, jednak jeszcze dzisiaj dostaną szansę na zamknięcie roku 2016 pozytywnem akcentem. United Center ugości Milwaukee Bucks, z którymi Byki mieli już okazję spotkać się dwukrotnie w tym sezonie.