Do składu wraca Lonzo a na ławkę wraca Donovan. Byki zaś wygrywają trudny mecz. Mecz, w którym widać było nasze zmęczenie. Zapraszam na krótką relację.
On to zrobił! Gdy Bulls mieli trzy sekundy do końca i stratę dwóch oczek to nie potrafiłem wykrzesać z siebie takiej dawki optymizmu, że możemy tutaj przeżyć deja vu z wczorajszej nocy, mimo że realizator nie omieszkał o tym przypomnieć podczas timeoutu. DeMar nie miał takich obiekcji i seria wygranych Chciago trwa. Bilans Byków to 24-10.
Jaki Sylwester taki cały rok mówią i oby to okazało się prawdą w przypadku Byków w 2022. Chicago zagrali przeciętny mecz, a mimo to udało im się zwyciężyć dzięki epickiemu rzutowi DeRozana w ostatniej sekundzie. Wygrana numer 23 (wiemy jak specyficzny to numer w Bulls) stała się faktem, jednocześnie Byki kończą 2021 jako liderzy Konferencji Wschodniej.
Bulls wrócili do United Center, a jako komentator powrócił (z choroby) Stacey King. Z jego głosem mecze ogląda się zawsze inaczej. Tymczasem Chicago wygrali bardzo podobnie jak 2 dni wcześniej z Hawks i przedłużyli serię do 5 kolejnych wygranych.
Po zwycięstwie nad Pacers ogrywamy dziś Altantę przedłużając serię wygranych do 4 meczów.
Bulls w United Center wybiegli pod batutą Chris Fleminga, który zastępował w tym spotkaniu trenera Donovana. Nie wpłynęło to destrukcyjnie na ich grę i przejechali się po Indianie Pacers bez większych problemów.
Bulls wrócili do gry i po przełożonych dwóch spotkaniach przyszło im podejmować w United Center Lebrona i spółkę z Lakers. Dodatkowo musieli radzić sobie bez Zacha LaVine'a.
Bardzo osłabieni przegrywamy z trochę mniej osłabionym przeciwnikiem z Miami. Zapraszam na krótką relację.